Gratis Versand in ganz Österreich
Bookbot

Piotr Milewski

    Ein Reisender, Schriftsteller und Fotograf, dessen Werk seinen multikulturellen Hintergrund und seine reichen Lebenserfahrungen widerspiegelt. Seine Schriften sind von einer globalen Perspektive durchdrungen, die es ihm ermöglicht, subtile Nuancen der menschlichen Existenz und die Komplexität des modernen Lebens einzufangen. Er nähert sich dem Geschichtenerzählen mit einem scharfen Blick für Details und einer tiefen Wertschätzung für die Vernetzung verschiedener Kulturen.

    Islandia
    Tokio. Opowieści z Dolnego Miasta
    Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
    Dzienniki japońskie
    Transsyberyjska
    Okiem orła : Kujawsko-Pomorskie = Eye of the eagle
    • Nowe, poprawione i rozszerzone wydanie. 9949 kilometrów po torach, 36 godzin na morzu. Piotr Milewski spełnia swoje marzenie z dzieciństwa i wyrusza w podróż koleją transsyberyjską. Zabiera czytelnika na wyprawę, która okazuje się także podróżą w czasie. Skomplikowana historia budowy łączy się tu z zaskakującym obrazem współczesnej Rosji – spadkobierczyni niegdyś potężnego imperium, tygla kulturowego. Podlane wódką i serdecznością rozmowy ze współpasażerami oraz prawdziwy kalejdoskop postaci: kombatanci na obchodach Dnia Zwycięstwa, dzikie dzieci nad Bajkałem, młoda Buriatka szamanka czy kontuzjowany maratończyk dorabiający jako striptizer w klubie nocnym. A przede wszystkim droga w rytmie wybijanym przez koła pociągu.

      Transsyberyjska
    • Książka autora nagradzanej „Planety K.” „Dalekie podróże mają to do siebie, że przywozi się z nich zupełnie co innego niż to, po co się pojechało.” Piotr Milewski dotarł do Japonii w roku Królika. Akurat zaczęła się pora deszczowa i nad Wyspami na półtora miesiąca zawisła szara zasłona chmur. W powietrzu unosił się gorzki zapach gnijących wodorostów. Japończycy uznają ten okres za piątą porę roku o nazwie „tsuyu”, co znaczy „śliwkowy deszcz”. Bogowie są wtedy bliżej, ale czy sprzyjają wędrowcom? Wybrał najbardziej wymagający sposób podróżowania. Japonie poznawał samotnie, bez planu, pieniędzy, jeżdżąc autostopem i śpiąc pod gołym niebem. Próbował uchwycić ducha archipelagu i zrozumieć mieszkających tam ludzi, którzy – mimo że gościnni i serdeczni – pozostali dla niego zagadką. „Dzienniki japońskie to nie tylko zapis zdarzeń i spotkań, ale i opowieść o podróżowaniu jako takim: o jego filozofii i sensie, a także o piętnie, jaki odciska na świadomości wędrowca.

      Dzienniki japońskie
    • Zabawny, a przy tym przejmujący zbeletryzowany opis pięciu lat pracy w japońskim przedsiębiorstwie. Jak zatrudnia się, pracuje i odchodzi z firmy w Japonii. Trzydziestoletni bohater rozpoczyna pracę w firmie K. Okazuje się, że jest jedynym obcokrajowcem, pośród sześciuset pracowników korporacji. Musi dostosować się do nowych warunków i wymagań. Przywdziewa strój roboczy, przesiaduje długie godziny w biurze, bierze udział w naradach, wyjeżdża w delegacje i na wycieczki pracownicze, spędza weekendy z Prezesem i wieczory z kolegami z pracy.

      Planeta K. Pięć lat w japońskiej korporacji
    • Drukarz, wytwórca tofu, fryzjer bossa yakuzy, wróżbita, kapłan buddyjski, bezdomny. Co ich łączy? Wszyscy mieszkają w dawnym Dolnym Mieście. Tokio, jedna z największych i najbardziej dynamicznych metropolii na świecie ma wiele twarzy. Od samego początku, na przełomie XVI i XVII wieku, miasto podzielone było na dwie części: Shitamachi, czyli Dolne Miasto i Yamanote, czyli Miasto na Wzgórzach. To pierwsze było niewielkie, plebejskie i żywe, zamieszkiwali je rzemieślnicy, kupcy, tragarze, artyści i kurtyzany. To drugie – dostojne, przewidywalne i uporządkowane – było siedzibą arystokracji i duchownych buddyjskich. Choć dziś zatarły się granice między obiema częściami, mieszkańcy dawnego Dolnego Miasta wciąż zachowują pamięć i tradycje sprzed wieków. W Tokio. Opowieściach z Dolnego Miasta Piotr Milewski zaprasza w podróż po Tokio, którego nie opisują przewodniki. Warto podążyć jego śladem, wąskimi alejkami, przez targi rybne, dzielnice czerwonych firanek, warsztaty rzemieślnicze, dawne miejsca egzekucji, świątynie i chramy, w których odbywają się słynne festiwale, i odkryć nieznaną twarz japońskiej stolicy.

      Tokio. Opowieści z Dolnego Miasta
    • Na pokładzie stoi Daniel Vetter, Morawianin, członek Jednoty Braci Czeskich. Ma dwadzieścia jeden lat. Nie wiemy, jak wygląda, nie zachował się bowiem żaden jego portret. Możemy sobie wyobrazić, że na jego twarzy rysuje się zmęczenie morską podróżą, a w sercu ciekawość siłuje się ze strachem. Ćwierć wieku później, w roku 1638, w prowadzonym przez Vettera warsztacie typograficznym w Lesznie, ukazuje się książka pod tytułem Islandia albo Krótkie opisanie wyspy Islandyji. Wieść o pierwszym opisie wyspy wydanym w języku polskim roznosi się lotem błyskawicy po Europie. Wydany przez Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Islandzkiej reprint dzieła Daniela Vettera wpadł mi w ręce, gdy szukałem inspiracji do podróży. Przeczytałem Islandię.. . w jeden wieczór. Przerzucając ostatnią stronę, wiedziałem, że opisuje ona dokładnie miejsce, które chcę odwiedzić.

      Islandia