Filipek i piłka nożna

Mehr zum Buch

Piłka jest jedna a bramki są dwie ? tyle o futbolu wie Filipek i wystarczy, ważna jest praktyka! Jednak nie dla Czerwonych Giewont, kt�re kpią sobie z niedouczonej drużyny Filipka. A że są przy tym drażniąco ładne, włażą chłopakom na ambicję. Zaczyna się wertowanie gazet oraz naciąganie okolicznych dziadk�w i wujk�w na opowieści o wiadomej tematyce. Wychodzą przy tym r�żne obrzydliwości w stylu że pierwsza piłka była wypchanym wieprzowym pęcherzem, ale to i tak lajcik przy smutnym końcu Rzymian, kt�rych pokonali w bitwie Anglicy, a następnie użyli ich gł�w do rozgrywki. Kipiąca humorem, trochę niepoprawna książka dla wszystkich, kt�rzy lubią bohater�w w typie słynnego Mikołajka.