Gra w króla to powieść na wskroś raspailowska. Uważny czytelnik odnajdzie w niej wiele wątków i postaci znanych z innych, notabene późniejszych, książek tego autora Pedra de Lunę, Pikkendorfów czy Jego Wysokość Antoniego de Tounensa, pierwszego króla Patagonii. Nic w tym dziwnego - wszyscy oni są mieszkańcami świata marzeń, królestwa pod niebiesko-biało-zieloną flagą Patagonii. Ich wspólną cechą jest przedkładanie świata wyobrażonego nad ten uznawany przez większość ludzkości za realny. Oni nie bawią się w królestwo, ale prowadzą ze światem i samymi sobą swoistą grę grę w króla. Nie przez przypadek narratorem Gry w króla jest mężczyzna, który zachował duszę dziecka. Gdy jako trzynastoletni chłopiec spotyka pewnego wiejskiego notariusza, właściciela i mieszkańca zamku leżącego na skalistym wybrzeżu Bretanii, wkracza do świata marzeń, w którym notariusz jest królem, spadkobiercą Królestwa Patagonii. I w tym świecie pozostaje już na zawsze. Bo jak pisze Raspail Tylko dzieci potrafią być królami. Dorośli już nie marzą. Podcięto im skrzydła. A bohaterowie Gry w króla potrafią latać. Potrafią też żeglować. W ich wyprawach bretońskie wybrzeże staje się wybrzeżem Ziemi Ognistej, mała żaglówka wielkim żaglowcem, a charakterystyczny dla Bretanii północno-zachodni wiatr norot wichrem hulającym nad przylądkiem Horn. Ale przywilej bycia królem lub poddanym Królestwa Patagonii ma swoją cenę. Jest nią samotność. Każda przygoda przeżywana w tym kraju za morzem ma w sobie rys tragizmu. Nie może być inaczej. Bo kiedy w Patagonii zaświeci słońce, to jak mówi jedna z wiernych poddanych tego królestwa aż robi się niedobrze. A mimo to, jeśli jesteś, Czytelniku, gotów na chwilę porzucić ten przyziemny i przywiązany do ziemskich (nomen omen) rzeczy świat, jeśli nie zatraciłeś całkiem dziecięcej umiejętności marzenia o sprawach wielkich, choć być może z góry przegranych, zapewniam, że gdy zagrasz w grę w króla, zatęsknisz za Patagonią.
Jean Raspail Reihenfolge der Bücher
Jean Raspail war ein französischer Autor und Reisender, dessen Werk sich mit Themen der Einwanderung und kulturellen Begegnung auseinandersetzt. Seine Schriften regen oft zum Nachdenken über gesellschaftliche Veränderungen und Identität an. Raspails unverwechselbarer Stil und seine kühnen Perspektiven finden Anklang bei Lesern, die Literatur suchen, die sich nicht scheut, unbequeme Fragen zu stellen.







- 2023
- 2022
Septentrion
- 506 Seiten
- 18 Lesestunden
Set in a bleak 2041, the narrative explores the struggle of a select group striving to preserve their beloved culture and civilization, threatened by a faceless, overwhelming majority. As society crumbles, these individuals embark on a desperate journey northward, seeking refuge in the last bastion of hope. Their flight through dark forests and snow-covered landscapes encapsulates themes of beauty, sadness, and the resilience of the human spirit against an encroaching tide of conformity and despair.
- 2022
AŻ TRUDNO UWIERZYĆ! Autor 40 lat temu przewidział wydarzenia w Europie, które dzieją się na naszych oczach. Książka odważna. Niesamowicie wizjonerska i prorocza. Aż do bólu niepoprawna politycznie. I AŻ DO BÓLU PRAWDZIWA W nękanych głodem i epidemiami krajach Orientu setki tysięcy ludzi opanowują statki, barki i łodzie. Niepowstrzymaną wściekłą falą ruszają ku Europie. Ów barbarzyński potop powoduje, że Europa umiera. Jej mieszkańcy z nielicznymi wyjątkami są od dawna sparaliżowani duchowo, moralnie i fizycznie przez ideologię permisywizmu, poprawności politycznej, tolerancji i multi-kulti. Poddają się więc biernie dzikim hordom. Ostatnie bastiony oporu, wierne ideałom cywilizacji chrześcijańskiej, są bezradne. Niemal już nie ma szlachetnych i mądrych elit. ROZPOCZYNA SIĘ ARMAGEDON Dlaczego Europa Białego Człowieka biernie poddaje się unicestwieniu i jaką rolę w tym procesie odgrywają media?
- 2021
Jean Raspail znany jest przede wszystkim dzięki swoim wspaniałym powieściom. Teraz mamy szansę poznać go także jako autora opowiadań, które były publikowane na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Ostatecznie większość z nich została wydana we Francji w dwóch zbiorach: Huzarzy (1982) i Bębny pośród śniegów (2002). W edycji polskiej po raz pierwszy spotkają się wszystkie razem. Przez lata pojawiały się jak komety. Świeciły przez moment mocnym światłem i za chwilę znikały przykryte przez wielkie powieści. A to przez Obóz Świętych, a to przez Pierścień Rybaka. Ale dla autora pozostawały niezwykle drogie. Napisał kiedyś, że za kilka z nich oddałby przynajmniej połowę swoich powieści. Wszystkie znalazły się w tym zbiorze. Opowiadania te znakomicie pokazują różnorodność zainteresowań, ale też niezwykłą erudycję i ten dar, który był znakiem rozpoznawczym jego pisarstwa dar opowiadania. Warto też pamiętać, że w jego twórczości wątki i bohaterowie krzyżują się i dopełniają, tak więc dla jego czytelników pojawienie się kolejnych opowiadań będzie też potężnym zasobem informacji i tropów interpretacyjnych, bo jego dzieła nigdy się ostatecznie nie kończyły. Oczy Ireny dopowiadają Siedmiu jeźdźców, Król zza morza rozwija Sira a na to wszystko nakładają się opowiadania, choćby takie, jak Złoty klucz, który eksploruje wątki Pierścienia rybaka. Opowiadanie bardzo autobiograficzne, jeden z raspailowskich testamentów, który opisuje śmierć pisarza i trzeba przyznać, że ten testament wypełnił co do joty. Do końca swoich dni, w rozmowach, artykułach, wywiadach, wznawianych książkach był czynnym obrońcą wszystkich tych spraw, którym poświęcił swoje życie. W jakiś symboliczny sposób zamykała to jego Msza pogrzebowa sprawowana w kościele św. Rocha w Paryżu, w miejscu, gdzie rozegrała się ostatnia bitwa antyrewolucyjnego powstania, w której 300 rojalistów pod wodzą gen. Louisa Thveneta padło pod ogniem dział Napoleona Bonaparte. Historię tę ze szczegółami opisał w książce Na królewskim szlaku, co tylko potwierdza, że jego wyobraźnia graniczyła z darem widzenia spraw i wydarzeń wcześniej i jaśniej niż w przypadku zwykłych śmiertelników. Są tu teksty, na których szczególnie mi zależy. Niektóre z nich, jak Złoty klucz czy Ataulf, król Wizygotów są mi bardzo bliskie. Wiem, że moi czytelnicy tworzą coś w rodzaju wielkiej rodziny. Może będą szczęśliwi, mogąc mnie poznać w ten sposób nieco lepiej. Najbardziej lubię opowiadanie Bębny pośród śniegów, w którym książę G. bawi się moimi marzeniami z dzieciństwa. Także wśród śniegów rozgrywa się akcja Huzarów z Katlinki po pięćdziesięciu latach odnajdują się tam zaginieni francuscy żołnierze. Dwa ostatnie opowiadania zawierają raczej refleksje nad współczesnością. Ubawiłem się setnie, pisząc Dziwną wyprawę, bo fikcja jest najlepszym sposobem traktowania tematów drażliwych. Co się tyczy Przekazania władzy (moja wrodzona skromność trochę cierpi), nadal napawa mnie ono dumą i radością. Jean Raspail W skład zbioru wchodzą następujące opowiadania: - Przekazanie władzy - Złoty klucz - Huzarzy z Katlinki - In partibus infidelium - Panowanie - Bębny pośród śniegów - Dziwna wyprawa do afrykańskiej dżungli w roku 2110 - Ataulf, król Wizygotów
- 2020
Jean Raspail, wielki pisarz i podróżnik, opowiada o swojej młodzieńczej wyprawie z końca lat czterdziestych ubiegłego wieku, podczas której, wraz z trójką przyjaciół, pokonuje w dwóch niewielkich kanu prawie 3000 mil Rzeką Świętego Wawrzyńca, Wielkimi Jeziorami i Missisipi. Królewskim szlakiem wodnym: od Trois-Rivires w dzisiejszej Kanadzie do Nowego Orleanu. Śladami podróżników, żołnierzy i misjonarzy legendarnych pionierów Ameryki Francuskiej. Opowiada o przygodzie, która podczas siedmiu miesięcy zmagań zrobiła z młodzieńca mężczyznę, pisarza, podróżnika i odkrywcę. Co noc na biwaku autor pisał swój dziennik, który cudownie odnaleziony po kilkudziesięciu latach stał się impulsem do napisania książki i okazją do powtórnego przeżycia tej wyjątkowej podróży. Bo Na królewskim szlaku to nie tylko pełna przygód podróż w poprzek niegdyś francuskiej Ameryki. To także wędrówka w poszukiwaniu zagubionych dróg historii. Niewielu bowiem dziś pamięta, że w XVII czy XVIII w. posiadłości Królestwa Francji w Ameryce Północnej obejmowały terytorium prawie dziesięciokrotnie większe niż metropolia w Europie, i że jeszcze na początku XIX w. do Francji należało choćby całe dorzecze Missisipi. Po publikacji książki Francuskie Towarzystwo Geograficzne, najstarsze na świecie, bo założone w 1821 r., przyznało pisarzowi niezwykle prestiżową nagrodę Grand Prix, którą otrzymują najwybitniejsi podróżnicy i odkrywcy. Przed nim otrzymali ją m.in. David Livingstone, Henry Stanley, Fridtjof Nansen, Roald Amundsen, Charles Lindbergh, Edmund Hillary czy Neil Armstrong. Jean Raspail jest, jak dotąd, ostatnim jej laureatem. Jean Raspail (1925-2020), pisarz i podróżnik. Konsul honorowy Królestwa Patagonii, którego historię opisał w powieści Król Patagonii, za którą otrzymał Wielką Nagrodę Powieściową Akademii Francuskiej; pośród licznych innych nagród jest laureatem Nagrody Chateaubrianda (1986) i Literackiej Nagrody Wartburga (2009).
- 2018
Die blaue Insel
Juni 1940
Im Juni 1940 eroberte die deutsche Wehrmacht Frankreich binnen weniger Wochen - eine Schmach für das französische Heer und jenen Teil des Volkes, den man noch an der Ehre packen konnte. Die einzigen, die in dem kleinen Dorf abseits der großen Heerstraße Widerstand leisten wollen, sind ein paar Jugendliche. Ihr Anführer ist voller Verachtung für die Erwachsenen - er wird seine »Blaue Insel« verteidigen! Ein deutscher Panzer auf der Brücke, eine Barriere aus Hölzern, ein fünfzehnjähriger französischer Soldat … Raspail hat - wir kennen ihn! - entlang einer diesmal autobiographischen Fährte einen Typen herausgemeißelt, eine symbolische Figur geschaffen und dem »verlorenen Posten« ein weiteres Denkmal gesetzt. Wir treffen den feinsinnig-kriegerischen deutschen Adel der von Pikkendorfs ebenso wieder wie die aufbrausende, jugendliche, arrogante Führerfigur, die bereits in den »Sieben Reitern« für - einprägsame Szenen sorgte. In seinem erstmals ins Deutsche übersetzten Roman geht Raspail mit seinen Landsleuten hart ins Gericht. Er schildert die mangelhafte Wehrbereitschaft ebenso wie einen verzärtelten Lebensstil und den abhandengekommenen Grund für den Widerstand.
- 2016
Der Papst! Es gleich drei davon im 15. Jahrhundert, nicht nach-, sondern nebeneinander, und es setzte sich zuletzt derjenige durch, der in Rom residierte. »War es der echte? war es der falsche?«, fragt Jean Raspail und häkelt gleich an einer Geschichte, die nur er so erzählen kann: Was, wenn die Papstlinie aus Avignon nie erloschen, sondern vom einen Benedikt auf den nächsten bis in unsere Tage weitergereicht worden wäre? Was, wenn diese Benedikts an Häusern und Kirchen bis heute jenes Zeichen vorfänden, das ihnen die Treue der Gläubigen zum wahren Papsttum anzeigte? Was überdies, wenn Rom durch die Jahrhunderte Indizien für den Fortbestand der Abtrünnigen gesammelt hätte und nun einen ihrer besten Männer schickte, um den letzten Benedikt aufzuspüren? Jean Raspails Der Ring des Fischers ist als Roman nach demselben Muster gebaut wie sein Königsroman Sire: Historische, nacherzählende Kapitel wechseln mit solchen über den letzten Gang einer an ihr Ende kommenden, würdigen Institution, die im Verborgenen jahrhundertelang sich durchhielt.
- 2014
Der Romancier Jean Raspail (geboren 1925) ist Weltreisender, Monarchist, erzkatholisch und im besten Sinne des Wortes vornehm. Seine Texte strahlen mit prognostischer Kraft. Antaios hat den Roman Sieben Reiter ins Deutsche übersetzen lassen, nun legt der Verlag ein Bändchen mit Essays und Gesprächen nach. Zentraler Text ist das Vorwort zur französischen Neuausgabe des Romans „Das Heerlager der Heiligen“. Raspail benennt darin die Zerstörer der europäischen Identität als das 'Big Other' – einen Komplex, gegen den anzurennen aussichtslos sein dürfte. Innere Emigration ist die Empfehlung Raspails – aber natürlich mit Stolz und Kraft!
- 2013
Ein Staat zerfällt, die Bewohner marodieren, der Fürst sendet eine Gruppe Reiter unter der Führung des bewährten Obersten Graf Silvius von Pickendorff aus: Die Männer sollen erkunden, ob die Zersetzung der Ordnung alle Landesteile erfaßt hat, ob es Widerstandsnester gibt und was zu tun sei. Doch von vornherein ist klar: Die Patrouille wird nur noch den Untergang protokollieren. Sieben Reiter, sieben konservative, rechte Typen, sieben verschiedene Hoffnungen und Illusionen. Selbst der jüngste Soldat hegt einen Traum: den Widerstand zu organisieren und die Verteidigung des Eigenen zu einem Fest zu machen. Jean Raspail ist in Deutschland mit seiner Dystopie „Das Heerlager der Heiligen“ zu einem Geheimtip geworden. Sein grandioser Roman „Sieben Reiter verließen die Stadt“ liegt nun erstmals in deutscher Übersetzung vor. Er ist ein Ritt in ein ebenso furchtbares wie überraschendes Ende, „kalt funkelnd wie Kristall“.
- 2005
" Imaginez une frontière aux confins septentrionaux de l'Europe. Elle court au nord et à l'est sur quelque quatre cent soixante-dix lieues, traverse d'interminables forêts, des plaines spongieuses semées de lacs couleur de plomb. Elle enjambe des marécages et des rivières torrentueuses roulant vers des destinations incertaines. Au-delà s'étend la Borée, une contrée dont on ne sait rien sinon qu'elle est le royaume d'un petit homme couleur d'écorce qui manie l'arc et le javelot mais que nul n'a jamais approché. Qui est-il ? Quel est son nom ? Quelle est sa destinée sur cette terre ? Aux héros de cette histoire, il aura fallu, du XVIIe à nos jours, plus de trois siècles d'aventures, de batailles, d'assauts, de poursuites et de rêves, pour atteindre les mystérieuses réponses à ces questions qui ne l'étaient pas moins. Leur quête a été la mienne. Elle a donné un sens à nos vies, mais c'est du petit homme au javelot, survivant d'un monde révolu, que surgira l'ultime lumière, juste avant qu'elle ne s'éteigne... "
