Kroniki nierówności. Vol. I, Berek
- 296 Seiten
- 11 Lesestunden




Rozmawianie o filmach jest najdoskonalszym sposobem ich smakowania. W czasie dyskusji czujemy się zmobilizowani do nazwania słowami tego, co w obejrzanym filmie było dla nas najważniejsze, najmocniejsze, dotykające nas w sposób najbardziej osobisty. Mówimy wtedy i o filmach, i o sobie. Analizując zamierzenia reżysera ujawniamy rozmówcy swoją spostrzegawczość, wrażliwość, inteligencję. Odsłaniamy się. W zamian dostajemy od nich to samo. Dzięki temu mówienie o filmach staje się swoistą psychodramą i przedłużeniem artystycznego misterium, które przeżyliśmy w kinie.
Rozmawianie o filmach jest najdoskonalszym sposobem ich smakowania. W czasie dyskusji czujemy się zmobilizowani do nazwania słowami tego, co w obejrzanym filmie było dla nas najważniejsze, najmocniejsze, dotykające nas w sposób najbardziej osobisty. Mówimy wtedy i o filmach, i o sobie. Analizując zamierzenia reżysera ujawniamy rozmówcy swoją spostrzegawczość, wrażliwość, inteligencję. Odsłaniamy się. W zamian dostajemy od nich to samo. Dzięki temu mówienie o filmach staje się swoistą psychodramą i przedłużeniem artystycznego misterium, które przeżyliśmy w kinie.
Rozmawianie o filmach jest najdoskonalszym sposobem ich smakowania. W czasie dyskusji czujemy się zmobilizowani do nazwania słowami tego, co w obejrzanym filmie było dla nas najważniejsze, najmocniejsze, dotykające nas w sposób najbardziej osobisty. Mówimy wtedy i o filmach, i o sobie. Analizując zamierzenia reżysera ujawniamy rozmówcy swoją spostrzegawczość, wrażliwość, inteligencję. Odsłaniamy się. W zamian dostajemy od nich to samo. Dzięki temu mówienie o filmach staje się swoistą psychodramą i przedłużeniem artystycznego misterium, które przeżyliśmy w kinie.