Gratis Versand in ganz Österreich
Bookbot

Marek Czuku

    Nudne wiersze
    Róbta, co chceta
    Wędrowniczek
    • Marek Czuku, ur. 19 czerwca 1960 r. w Łodzi, gdzie mieszka do tej pory. Z wykształcenia fizyk i polonista (Uniwersytet Łódzki). Ukończył również studia podyplomowe Podstawy nauczania na odległość (UŁ).

      Wędrowniczek
    • Angażowanie literatury w dyskurs społeczny zyskuje na znaczeniu, a Marek Czuku wyróżnia się umiejętnością osadzania swoich refleksji w kontekście historycznym. Jego wiersze, osadzone w realiach ósmej dekady XX wieku, ukazują dylematy jednostki zmagającej się z machiną dziejów, w tym realsocjalistyczną opresją i społeczną anomią. Utwory te nie są jedynie dokumentem epoki; z dzisiejszej perspektywy stanowią preludium do wydarzeń ostatnich dziesięcioleci, które przyniosły tzw. odzyskaną wolność. Ta wolność, w przeciwieństwie do tragicznych wizji Wierzyńskiego, ma tragikomiczny wymiar, ukazując chaos, pomieszanie umysłów i bełkotliwe języki. Liberalna demokracja nie zdołała pogodzić wolności z odpowiedzialnością. Co zatem może zrobić poeta? Szukać odpowiednich słów, by analitycznie i satyrycznie diagnozować postransformacyjną międzyepokę, która trwa już ponad trzydzieści lat. A co mogą zrobić czytelnicy? Trzymać się zasady Czuku: Gdy nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o to, żeby nie wejść w błoto.

      Róbta, co chceta
    • Umówić się do najmniejszego teatru świata, by nie śpiewać w chórze na berlińskim murze, bo najgorsze jest nudziarstwo i w życiu piękne są tylko chwile. Ale nad Krakowskim Przedmieściem nadal najjaśniej świeci gwiazda Narcyz, a komisariat policji zaatakowały kleszcze. Zatem pora przedstawić podstawowe elementy, z których składa się świat, a więc zwyczajne gadanie trzy po trzy i przekomarzanie się na zasadzie ćwir, ćwir. Zanim się pożegnamy, zrozumiesz, że nikt na ciebie nie czeka, bo nikt na nikogo nie czeka. Pozostaje mimo wszystko żywić nadzieję, że nigdy nie jest za wcześnie ani za późno, i życzyć Drogiemu Czytelnikowi pięknych snów, skrzydlatych słów, mądrych sów.

      Nudne wiersze