Urokliwie zabawna, totalnie przerażająca! Piekielne połączenie, które doskonale sprawdziłoby się na wielkim ekranie. Tomasz Kozioł - gratulacje! (chciałoby się napisać wielkie oklaski, choć te po lekturze na zawsze zmieniły swoje znaczenie). Małgorzata Oliwia Sobczak Dwóch młodych mężczyzn jedzie na głuchą prowincję obejrzeć dom, który jeden z nich niespodziewanie dziedziczy po swojej zmarłej matce. Matce, której nigdy nie poznał, ponieważ oddano go do adopcji. Walące się budynki, wtopieni w otoczenie miejscowi wszystko wskazuje na to, że w miasteczku czas się zatrzymał. Gdy przyjezdni usiłują dopytać o historię posesji, napotykają na mur niechęci. Na domiar złego, psuje im się samochód, telefony odmawiają współpracy. Wszystko wskazuje na to, że będą musieli przenocować w domu, do którego trafili. Szybko przekonują się, że nie mogą po prostu uciec z upiornego miejsca. Jedyną szansą na ratunek wydaje się rozwikłanie tajemnicy porzuconej posesji. Posesji nawiedzanej nocami przez dziewczynę, która klaszcze.
Tomasz Kozioł Bücher





Mariam Baouardy, znana jako Mała Arabka, wiedziała, że uniżenie, pokora i małość są niezbędne, by stawić czoła największym przeciwnościom. Wtedy pozwalamy Bogu działać w nas i przez nas, zwyciężając Jego mocą. Siostra Maria w wielu listach, zwłaszcza do osób świeckich, pisze o sobie po prostu: Ukrzyżowana. Siły do mężnego znoszenia cierpienia czerpała jak widać od Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego.
Święta Teresa od Dzieciątka Jezus przychodziła do Jezusa z każdym bólem, cierpieniem i strapieniem, by patrząc z wiarą, ufnością i miłością na Jego krzyż, prosić o łaskę całkowitego zawierzenia Miłości Miłosiernej. Rozważając kolejne stacje drogi krzyżowej, uczmy się i my takiej postawy.
Święty Józef całe swoje życie poświęcił Jezusowi i Maryi, Jego Matce. Był Im całkowicie oddany, podejmując każdego dnia zarówno codzienne obowiązki, jak i niespodziewane wyzwania, by zażegnać rozmaite niebezpieczeństwa grożące Świętej Rodzinie. Módlmy się wraz z nim, bo ma udział w każdej z tajemnic Ich życia. Niech ta prosta modlitwa, która uczy trwania w ciszy i nasłuchiwania głosu Boga, pobudzi nas również do ufności we wstawiennictwo świętego Józefa.
Boimy się cierpienia, gdyż ono ujawnia, że nie jesteśmy samowystarczalni. Sprawia, że wpadamy w rozpacz i w przepaść swojej nędzy i grzechu. Paradoksalnie na dnie tej przepaści spotkamy kochającego Boga, który na nas czeka. To właśnie tam, na dnie dokona się boskie zderzenie, kiedy to przepaść naszej nicości znajdzie się twarzą w twarz z Przepaścią miłosierdzia, niezmierzoności wszystkiego Boga.