Gratis Versand in ganz Österreich
Bookbot

Lauren Price

    Grzeczni chłopcy nie kradną staników
    Bad boy stole my bra
    • Riley wacht mitten in der Nacht auf – und traut ihren Augen kaum: Vor ihr steht ihr neuer Nachbar Alec, der sich seelenruhig ihren Micky-Maus-BH schnappt und durchs Fenster wieder zu seiner Jungs-Party nach nebenan abhaut. Klar, dass Riley ihn nach dieser Aktion aus tiefstem Herzen hassen müsste – wenn er nur nicht so verdammt gut aussehend wäre! Ihr Kennenlernen geht stürmisch weiter: Nach einer Feier, auf der einfach alles schiefgeht, findet sich Riley in Alecs Bett wieder (immerhin voll bekleidet). Bei so viel (ungewollter) Nähe kann man der Sache fast schon eine Chance geben, findet Riley, zumal Alec hinter seiner ganzen Coolness durchaus tiefe Gefühle zu verbergen scheint. Doch dann funkt ausgerechnet Rileys Exfreund Toby dazwischen …

      Bad boy stole my bra
    • Życie Riley Greene było do bólu normalne. Dziewczyna trzymała się na uboczu i nie była zbyt popularna w szkolnej społeczności. Miała mamę, brata i najlepszą przyjaciółkę - i właściwie było jej z tym dobrze. Jednak ten spokój któregoś dnia został zakłócony. Do pustego domu obok wprowadziła się kobieta z dwójką dzieci. Córeczka była uroczym szkrabem, a syn... cóż. Syn był ponętnym ciachem o kobaltowych oczach i po męsku zarysowanej szczęce. Riley ucieszyła się z nowego sąsiedztwa, głównie ze względu na mamę, której brakowało towarzystwa do pogaduszek. Co do chłopaka - nie robiła sobie nadziei. W końcu dla przystojniaków od zawsze była przeźroczysta. Tym razem jednak została zauważona, choć raczej nie w taki sposób, jakiego mogłaby sobie życzyć. Alec Wilde, bo tak się nazywał młody sąsiad, włamał się przez okno do pokoju Riley już pierwszej nocy. Ukradł jej stanik, aby wygrać - jak za chwilę wyjaśnił - zakład z kumplami. Nie przypuszczał, że dziewczyna postanowi się odegrać... I tak zaczęła się wojna podjazdowa. Żadne - ani Riley, ani Alec - nie chciało uznać swojej porażki. Tymczasem w ferworze wzajemnych psikusów zaczęło między nimi iskrzyć. Mimo to zabawa w podchody trwała w najlepsze. Riley zaczęła dostrzegać w Alecu kogoś więcej niż tylko dokuczliwego sąsiada, wiedziała jednak, że nie przebije się przez psoty i dowcipy. Zresztą na nic więcej nie miała szans, prawda? Nie kradnij staników nowej sąsiadce!

      Grzeczni chłopcy nie kradną staników